Rok 2022 oczami przedsiębiorców – daleka droga do stabilizacji

12.01.2022

Patrząc na wskaźniki makroekonomiczne, ubiegły rok był dla gospodarki dużo bardziej pomyślny od pandemicznego 2020

droga do stabilizacji

Daleka droga do stabilizacji.

Według szacunków KIG, PKB w 2021 roku wzrósł o 5,7% procent. Ostatnie miesiące przyniosły zaskakująco dobre dane o produkcji przemysłowej, eksporcie czy sprzedaży detalicznej. W prognozach przedsiębiorców na 2022 rok daleko jest jednak od hurraoptymizmu. Nic dziwnego. Do problemów wywołanych przez kolejne fale zakażeń koronawirusem dołączyły kolejne: zawirowania na rynku paliw i nośników energii, rosnące koszty surowców, problemy z łańcuchami dostaw. Jakby tego było mało, dodatkowych zmartwień przedsiębiorcom przysparza niepewność polityczna i regulacyjna.

Jak będzie wyglądała w 2022 roku polska gospodarka w liczbach? Prognozy KIG przewidują wzrost PKB o 4,5%. Dynamika produkcji przemysłowej zmniejszy się z 18,1% w 2021 roku do 4,8%. Eksport, podobnie jak w ubiegłym roku, zanotuje dwucyfrowy, choć niższy wzrost – o 13,1%. Budząca coraz większy niepokój inflacja wyniesie średnio 8,4%.

Piotr Soroczyński, Główny Ekonomista KIG nie ukrywa, że obecny rok i najbliższe lata będą trudne dla polskich przedsiębiorców. – Będą musieli głęboko dopasować się do zmian. Nie tylko tych, które przyniosła pandemia ale również tych, które następują w geopolityce i globalnej gospodarce – przekonuje. Problemy, z którymi będą musieli zmierzyć się przedsiębiorcy to m.in. zmiana postaw konsumentów,  zmiany w globalnych łańcuchach dostaw, zmieniające się otoczenie regulacyjne czy wreszcie coraz bardziej widoczne w wielu krajach tendencje do interwencjonizmu, protekcjonizmu i ręcznego stertowania procesami gospodarczymi.

 

Jak perspektywy rozwoju w 2022 roku oceniają poszczególne branże?

Przedsiębiorcy przyznają, że wciąż jest tutaj dużo znaków zapytania.  Trudno jednoznacznie ocenić perspektywę jaka czeka branżę papierniczą w roku 2022. Nastroje naszych przedsiębiorców zależą od kilku czynników, z których każdy obarczony jest dużą dozą niepewności – mówi Janusz Turski, Dyrektor Generalny Stowarzyszenia Papierników Polskich (SPP). W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego: – Trwająca już blisko dwa lata pandemia COVID–19, odcisnęła piętno na nas wszystkich. Wywołany przez nią niespotykany dotąd kryzys wpłynął na światowe gospodarki i choć wszystko wraca powoli do równowagi, to ze skutkami tego załamania będziemy mierzyć się jeszcze długo. Przed polską branżą chemiczną niełatwy czas – będziemy mierzyć się z szeregiem regulacji, których realizacja nie będzie prosta – mówi Prezes PIPC.

 

Nie tylko pandemia

Wśród wyzwań, przedsiębiorcy wciąż wskazują niepewność związaną z rozwojem pandemii. Wojciech Konecki, Prezes Zarządu Ogólnopolskiego Związku Producentów AGD APPLiA Polska i Wiceprezes KIG mówi: – Jesteśmy branżowo optymistami, choć lista zagrożeń jest bardzo długa, a na jej czele nadal pozostaje obawa przed konsekwencjami COVID-owymi. W tym jednak wypadku i w obecnym czasie oczekujemy od rządu prawdziwej, a nie udawanej współpracy z przedsiębiorcami. Razem możemy skuteczniej przeciwdziałać temu zagrożeniu. W ubiegłym roku branża AGD miała powody do zadowolenia. Osiągnęła zaskakująco dobre wyniki i – jak mówi Prezes APPLiA Polska – z dumą może zaraportować ilościowy wzrost sprzedaży w Polsce o 5% i wartościowy o ponad 10%. Produkcja, która w ponad 85% dedykowana jest na eksport również zanotuje dwucyfrowy wynik.

Niestety pandemia nie jest jedynym zmartwieniem. Sen z oczu przedsiębiorców spędza również problem rosnących cen energii, surowców i komponentów oraz kłopoty z ich dostępnością. Wojciech Konecki przyznaje, że wśród największych wyzwań dla branży AGD w tym roku będzie m.in. utrzymanie w ryzach kosztów związanych z rosnącymi cenami komponentów, energii oraz wynagrodzeń. – Nie bez znaczenia jest również zapewnienie ciągłości dostaw, a to ryzyko wiąże się z ograniczonym dostępem do kontenerów i kontenerowców, a także wahaniami podaży i cen surowców oraz podzespołów – tłumaczy.

Dla branży papierniczej, obok rosnących cen energii, coraz większym problemem jest m.in. niespotykany dotąd wzrost ceny strategicznego surowca – drewna – i problemy z jego dostępnością. Branża coraz bardziej dotkliwie odczuwa również drastycznie wysokie ceny celulozy rynkowej, powiązane z ogólnym kryzysem wywołanym pandemią, rosnącymi kosztami energii i frachtu oraz praktykami spekulacyjnymi na globalnym rynku.  Innym wyzwaniem jest dostępność i ceny makulatury.  – Poprawa jakości funkcjonowania systemu selektywnej zbiórki odpadów papieru i tektury przydatnych do ponownego przerobu, z pewnością i natychmiast przyniosłaby ewidentne  korzyści dla przedsiębiorców branży papierniczej, jak i dla  środowiska – wyjaśnia Janusz Turski ze Stowarzyszenia Papierników Polskich.


Inflacja – zagrożenia i szanse

Kłopoty z dostępnością oraz ceną surowców i komponentów wpływają na koszty produkcji, a te z kolei wymuszają zmiany cen dla konsumentów. Inflacja bez wątpienia będzie jednym z najczęściej dyskutowanych tematów ekonomicznych w 2022 roku. Jak podchodzi do niej biznes? Janusz Turski przyznaje, że w branży papierniczej panuje niepewność co do poziomu akceptacji rynku i konsumentów dla kolejnych, wywołanych wzrostem kosztów produkcji, podwyżek cen wyrobów z papieru.

Z kolei branża AGD stara się dostrzec w inflacji nie tylko zagrożenia, ale również szanse: – Na krótką metę inflacja może sprzyjać branży producentów AGD, ponieważ konsumenci będą lokowali nadwyżki finansowe w dobra trwałego użytku, jednak wzrost cen kredytu ratalnego może tę sprawę utrudnić – wyjaśnia Wojciech Konecki.  – Paradoksalnie widzimy szanse na wzrost sprzedaży we wzroście cen energii. Powoduje on koncentrację konsumentów na wyrobach efektywnych energetycznie. Oszczędzanie energii staje się zatem nie tylko modą na ekologię, ale też jednym ze sposobów ochrony domowych budżetów. Zauważamy wzrost wymiany jeszcze działających sprzętów i przeznaczanie ich do recyklingu, który w tej branży działa wzorcowo – dodaje Prezes APPLiA Polska.

TUTAJ sprawdzisz najnowsze dane o inflacji


W gąszczu unijnych regulacji

Kolejnym wyzywaniem na obecny rok, na które często wskazują przedstawiciele branż, jest konieczność dostosowania się do regulacji UE – szczególnie tych, które związane są z „zieloną” transformacją. Mają one duży wpływ m.in. na rozwój branży chemicznej. Tomasz Zieliński, przekonuje, że chemia jest jedną z najważniejszych branż, bez których Europa nie zrealizuje ambitnych, „zielonych” celów. – Jako jedna z najbardziej innowacyjnych gałęzi przemysłu, będzie pełnić w tym procesie fundamentalną rolę i dołączyła do głównych graczy w projektowaniu wszelkich prośrodowiskowych rozwiązań. Produkty chemiczne, jako kluczowe dla rozwoju nowych narzędzi, procesów, urządzeń, a także niezbędne dla istnienia różnych branż sprawiają, że sektor chemiczny będzie napędem przemian, przed którymi stoi obecnie cała Europa, dążąc do osiągnięcia neutralności klimatycznej – mówi Prezes PIPC.  Wyjaśnia również, że jednym z narzędzi Unii Europejskiej mających urealnić dążenie osiągnięcia celów klimatycznych jest przyjęty w połowie lipca br. pakiet „Fit for 55”, stanowiący bazowy element koncepcji Europejskiego Zielonego Ładu. Składa się na niego 13 tzw. wniosków ustawodawczych – wiele z nich w sposób znaczący wpłynie na funkcjonowanie całego europejskiego, w tym polskiego przemysłu chemicznego, który będzie musiał zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. – Realizowane i kolejne, planowane inwestycje Polskiej Chemii są odpowiedzią na idee dotyczące zrównoważonego rozwoju na unijne plany zmierzające ku dekarbonizacji – dodaje Tomasz Zieliński.

Unijnej legislacji bacznie przyglądają się również producenci AGD: Widzimy jak wiele zmian niesie nowe prawo konsumenckie ale także „zielone”, przeorientowanie gospodarki, w którym największe znaczenie ma pakiet Fit for 55 oraz CBAM. Oczywiście wszystkie kwestie związane z ESG również będą kluczowe dla producentów AGD – mówi Wojciech Konecki.

 

Polityka pogłębia niepewność

Polscy przedsiębiorcy śledzą również sytuację w globalnej gospodarce i geopolityce. I to z coraz większym niepokojem. – Wojny handlowe, ale także te konwencjonalne, mogą przynieść wiele niekorzystnych zmian, przed którymi należy się zabezpieczać, choć nie można przewidzieć ich wszystkich. Cieszymy się zatem, że produkcja polska jest w dużej mierze skierowana na bezpieczny rynek unijny, jednak ilość importowanych komponentów spoza naszego kontynentu jest niepokojąca i powinna zostać zrewidowana – mówi Wojciech Konecki.  Szefa APPLiA Polska niepokoi również niepewność polityczna. Dlaczego? Może mieć ona konkretne i odczuwalne skutki biznesowe. – Niepewność wytrąca argument orędownikom lokowania inwestycji w naszym kraju. Stoimy w przededniu bardzo ważnych decyzji największych koncernów w naszej branży więc wyjątkowość tego momentu powinna być szczególnie rozważona przez nasz rząd. Czasy naszej przewagi związanej z tanią siłą roboczą minęły. Ostatnio coraz częściej wyprzedza nas w tym zakresie Rumunia czy Turcja. Także Niemcy oferujący łatwiejszy dostęp do nowoczesnych technologii, stają się dla nas ponownie ostrą konkurencją, szczególnie, że oferują bardziej wykwalifikowaną kadrę, relatywnie niższe koszty energii, bliższy dostęp do głównych rynków oraz przyspieszoną robotyzację – wyjaśnia.

 

Kamyczek do ogródka administracji

Przedsiębiorcy z różnych branż przyznają, że w okresie niepewności administracja powinna zadbać w większym stopniu o budowanie poczucia stabilizacji. Mówiąc wprost – oczekują wsparcia i współpracy w rozwiązywaniu najważniejszych problemów.  – Spoglądając w przyszłość, sektor chemiczny, który został oficjalnie uznany w ogłoszonej w czerwcu 2021 r. Polityce Przemysłowej Polski za strategiczny dla polskiej gospodarki, powinien otrzymać konkretną, realną pomoc w zakresie niwelowania gwałtownych zmian, czy to spowodowanych regulacjami – krajowymi lub unijnymi – czy wzrostem kosztów. Niezwykle istotna jest kwestia wypracowania – w dialogu z krajową administracją – rozwiązań, które będą wspierać różnego rodzaju przedsięwzięcia branży, w tym innowacje i inwestycje. Stanowiłoby to realną pomoc i odpowiedź na potrzeby w zakresie opracowywania nowych produktów, technologii, odpowiadających na wyzwania związane np. z gospodarką obiegu zamkniętego, transformacją energetyki, czy też z rozwijaniem technologii wodorowych – przekonuje Tomasz Zieliński.

Bardziej konkretne oczekiwania wobec administracji formułuje branża papiernicza. Wśród najważniejszych zmian na jakie czekają papiernicy, Janusz Turski wymienia m.in. pilną modyfikację systemu sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe i zapewnienie krajowym producentom stabilnego dostępu do surowca a także jak najszybsze uchwalenie nowelizacji ustawy o rekompensatach dla sektorów energochłonnych. Branża oczekuje również szerokiego otwarcia dostępu dla przemysłu do środków na przeprowadzenie nisko-emisyjnej transformacji.


Kontakt

Grzegorz Stańczak

Biuro Polityki Gospodarczej
tel. 22 630 96 12
e-mail: gstanczak@kig.pl

 

 

 

 

Krajowa Izba Gospodarcza otrzymała dofinansowanie w ramach projektu POIR.03.04.00-14-0001/20 „Dotacja na kapitał obrotowy dla Krajowej Izby Gospodarczej”, w ramach działania 3.4 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020”, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.