Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka

„Dzień po dniu” to cykl, w którym pokazujemy Wam najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. Będzie trochę o smogu czy oszczędnościach Polaków. I przyznajemy, to nie jest obiektywne zestawienie.

Piątek 15 stycznia

Ostatni będą pierwszymi

Pandemia wszystko wywraca do góry nogami. Dotyczy do również rozmaitych zestawień, rankingów itp. Kilka tygodni temu media informowały, że lotnisko w Łodzi po zaprzestaniu obsługi pasażerów ma mniejsze straty niż gdy było czynne. Agencja ISB News podała dane o ruchu lotniczym na polskich lotniskach. W 2020 roku spadł łącznie o 56,4 procent. Zwycięzcą tego „rankingu” zostało lotnisko w Radomiu, które jako jedyne nie zanotowało spadków. Powód? Port w Radomiu był zamknięty w związku z przebudową. Z kolei Deutsche Bahn poinformowało, że zanotowało rekordową od 15 lat punktualność. Przyczyna sukcesu? Spadek liczby pasażerów i liczby odprawianych pociągów.

Weekend 16-17 stycznia

Himalaje zanieczyszczeń

Wśród tematów, które mocno poruszały opinię w ostatnich dniach były m.in. kwestie zanieczyszczenia polskich miast oraz pierwsze w historii zdobycie szczytu K2 zimą przez grupę Nepalczyków.  Jeśli chodzi o zanieczyszczenia, to Wrocław, Warszawa oraz Kraków znalazły się w światowej czołówce miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu według aktualizowanego co godzinę globalnego rankingu Major Cities Ranking Air Quality Index . Kiedy wszyscy lamentowali nad jakością powietrza, w tym samym czasie gorąco komentowano słowa naszego czołowego himalaisty, który skrytykował styl wejścia na K2.  Chodziło o to, że większość członków wyprawy posiłkowała się tlenem z butli. Co wspólnego może mieć smog do wyprawy na K2? Ktoś trafnie skomentował, że patrząc na mapy smogowe Europy można zauważyć, że Polacy zasadę „bez tlenu” stosują nie tylko w Himalajach ale i swoich miastach. Temat oczywiście nie jest do końca zabawny. Smog jest przyczyną wielu chorób. A zgodnie z raportami Greenpeace roczny koszt spowodowany zanieczyszczeniem powietrza szacowany jest na około 100 mld złotych rocznie.

Poniedziałek 18 stycznia

Samochodowa schadenfreude

Z powodu masowego importu używanych aut z Niemiec wielu Polaków nabrało przekonania, że przeciętny Niemiec co roku kupuje fabrycznie nowy samochód. Nie do końca tak jest, a kryzys dodatkowo skłonił wielu tamtejszych kierowców do przeszukiwania ofert lokalnych „Autohändlerów”. W 2020 roku w Niemczech zapanował prawdziwy boom na używane auta – pisze Deutsche Welle powołując się na portal Tagesschau. Tylko w lipcu ubiegłego roku prawie 750 tys. używanych samochodów osobowych zmieniło właściciela – takiego wyniku nie odnotowano jeszcze w żadnym miesiącu w historii Niemiec. Dla porównania, w lipcu 2019 roku właściciela zmieniło tylko ok. 100 tys. używanych samochodów. Nas ciekawi ile z nich to auta, których stan można określić „Niemiec płakał jak sprzedawał”.

Wtorek 19 stycznia

Przepisy odporne na koronawirusa

Pandemia, choć momentami osłabiła, nie zastopowała pędu do nieustannego tworzenia nowych przepisów. W 2020 roku ogłoszono 125 890 nowych aktów prawnych. Przynajmniej raz znowelizowanych zostało 22 567 aktów – wynika z „Raportu inflacji prawa 2020. Produkcja prawa w Polsce”, o którym pisze portal prawo.pl. Powyższe liczby obejmują wszystkie tzw. publikatory czyli Dziennik Ustaw czy Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej, zawierające najważniejsze akty prawne, 16 dzienników wojewódzkich, a także 46 dzienników urzędowych ministerstw i urzędów centralnych. W samym Dzienniku Ustaw pojawiło się 3 660 aktów prawnych, w tym 499 ustaw i 1 849 rozporządzeń. Znowelizowano 470 ustawy i 671 rozporządzeń. Od samych tych liczb zaczyna boleć głowa ale dodamy tylko, że tylko ustawa covidowa została zmieniona aż 66 razy. A swoją drogą, ustawa nazwana w oryginale „ o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych” powinna być nazywana dla ułatwienia ustawą „bzzzzzz”.  Dlaczego? Weźmy np. artykuł 15 ustawy. Ma on tyle „podartykułów”, że do oznaczenia ostatniego trzeba było użyć symbolu  15zzzzzze (sześć „z” i jedno „e”)

Środa 20 stycznia

Co wolno wojewodzie…..

W 2019 roku na spotkaniu branżowym ówczesny minister rolnictwa z PIS przekonywał, że chciałby wprowadzenia przepisów wprowadzający obowiązkowy, 50 procentowy udział polskich produktów wśród towaru sprzedawanego przez sklepy. Pomysłu nie udało się wdrożyć w Polsce ale skorzystali z niego Czesi. Polskie serwisy informacyjne obiegł news, że posłowie Izby Poselskiej czeskiego parlamentu znowelizowali przepisy tak, by od 2022 r. w sklepach spożywczych sprzedawano co najmniej 55 proc. produktów czeskiej produkcji. W kolejnych latach udział ten ma się zwiększyć. Media poinformowały również, że przeciwko regulacji zaprotestowało osiem państw Unii Europejskiej. W tym Polska…

Czwartek 21 stycznia

Schować do skarpety, wyciągnąć spod materaca czy zostawić w bieliźniarce?

 – Niech mi pan powie, czy zawsze pan trzyma pieniądze w koszu z brudną bielizną? Tak, oczywiście, zawsze. A marmeladę i proszek do zębów w skarpetkach, pan wie? – ten dialog komisarza Przygody z bankierem Kramerem znają miłośnicy komedii „Vabank”. Kramer wziął pytanie komisarza za żart nie wiedząc, że skradzione dzień wcześniej z jego banku pieniądze podrzucono mu do bieliźniarki w ramach akcji „wrobienia” go w kradzież. Ale żarty na bok. Problem co zrobić z gotówką jest coraz poważniejszy, bo w trakcie pandemii zaczynamy coraz więcej jej gromadzić. Według danych za listopad poziom gotówki w obiegu wynosił 304 mld złotych. Martwi to niektóre osoby odpowiedzialne za finanse państwa, które głowią się, jak skłonić Polaków do jej wydawania albo przynajmniej żeby „pracowała”. Minister finansów zaapelował, żeby wyciągali gotówkę spod materaca i wkładali do banków, co ma pomóc rozkręcić gospodarkę. W byciu przekonującym na pewno nie pomagają ministrowi inne działania podejmowane przez jego resort. Tam – jak informuje interia.pl – trwają prace nad Systemem Informacji Finansowej, który pozwoli odpowiednim służbom i instytucjom szybko ustalić, w jakich bankach Polacy mają konta oraz czy korzystają ze skrytek bankowych lub kont maklerskich. Ministrowi Kościńskiemu zadania nie ułatwia również szef NBP, który zachwalał niedawno walory planowanego do wprowadzenia banknotu 1000 złotowego. Argumentował, że wygodniej będzie go trzymać w bieliźniarce niż pliki banknotów 50 złotowych. W tych humorystycznych rozważaniach o gotówce w skarpetkach albo bieliźniarkach nie można jednak zapominać, że – jak wynika z badań na zlecenie Krajowego Rejestru Długów – blisko jedna czwarta Polaków deklaruje, że nie posiada żadnych oszczędności.

Plus tygodnia

Polska zajmuje 34 miejsce na świecie pod względem digitalizacji gospodarki – podała „Rzeczpospolita” powołując się na raport opracowany przez The Fletcher School na Uniwersytecie Tufts oraz Mastercard. Może to nie najlepszy rezultat ale jest też pozytywna wiadomość. W rankingu dynamiki cyfryzacji jesteśmy już na 13. pozycji i gonimy liderów. Mamy nadzieję, że to doganianie nie będzie polegać na tworzeniu państwowych odpowiedników Twittera czy Facebooka.

Minus tygodnia

Harmonogram? Nie ma harmonogramu – powiedział prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. COVID-19 w rozmowie z money.pl dotyczącej m.in. planów odmrażania gospodarki.

Przeczytaj poprzednie zestawienie „Dzień po dniu”

Foto: AbsolutVision on Unsplash