Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka

„Dzień po dniu” to nowy cykl, w którym pokazujemy Wam najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. Będzie trochę o święcie wyprzedaży czy zmianie czasu. I przyznajemy, to nie jest obiektywne zestawienie.

Piątek 4.12

Chcesz kupić drożej? Kupuj w Black Friday

Nie od dziś wiadomo, że niektórzy sprzedawcy stosują rozmaite sztuczki z cenami promocyjnymi. „Tropiciele”, którzy skrupulatnie analizują ceny alarmują, że okazją do stosowania kreatywnej polityki cenowej jest również święto wyprzedaży – Black Friday. W tym roku średnie ceny najpopularniejszych artykułów RTV i AGD w Czarny Piątek były wyższe o ponad 8 proc. wobec ich najniższych poziomów z ostatnich 90 dni – informowała „Rzeczpospolita” powołując się na analizy firm internetowych. Nie chcemy przepłacać? Polecamy skorzystać ze archiwum stron internetowych Web Archive (web.archive.org). Można tam znaleźć historyczne strony danych produktów (i ich ceny np. sprzed kilku miesięcy). W wielu przypadkach będziemy mocno zaskoczeni (również na plus)

Weekend 5-6.12.

Czy ktoś jeszcze wysyła kartki na święta?

Boże Narodzenie to okres, w którym w statystykach zapytań w Google zamiast „numery Lotto” albo „M jak Miłość streszczenie odcinka 9871” zaczyna królować fraza „życzenia bożonarodzeniowe”. Wysyłane hurtowo mailem albo smsem życzenia już dawno zaczęły wypierać tradycyjne kartki. Przy okazji zbliżających się świąt, Eurostat opublikował statystyki dotyczące produkcji kartek pocztowych w Europie. Liderem jest Szwecja, która w 2019 roku wydrukowała kartek o wartości 14,5 min euro. Na drugim miejscu są Niemcy z wynikiem 13,9 mln euro. A Polska? Z wynikiem 252 tys. euro plasuje się w tyle zestawienia. A jeszcze w 2009 roku wartość drukowanych w naszym kraju kartek była trzydziestokrotnie większa.

Poniedziałek 7.12

I co będziemy teraz czytać?

Ikea poinformowała, że po 70 latach rezygnuje z wydawania drukowanego swojego katalogu. Powód? Chociaż jeszcze w 2016 roku katalog rozchodził się w 200 mln kopii to firma wyraźnie zwraca się w kierunku mediów elektronicznych. Szwedzkie szybkoskładalne meble mają w naszym kraju swoich przeciwników i zwolenników. Dla tych drugich to potężny cios (złośliwi twierdzili, że dla wielu Polaków była to jedyna książka  w roku jaką czytali). Tak czy inaczej, zniknięcie z rynku ikony pisma reklamowego, jest kolejnym symbolem odejścia od papieru. Przy okazji warto przypomnieć, że szwedzka firma chwali się, że już 60 lat temu nawiązała współpracę z pierwszym polskim dostawcą. Ciekawe czy w ramach współpracy, Szwedzi wysyłali polskim, tkwiącym w głębokim PRL-u, dostawcom darmowe katalogi. A może nie chcieli psuć im nerwów.

Wtorek 8.12

Jak trwoga to do……Singapuru

Przyszłoroczne spotkanie Światowego Forum Ekonomicznego, które tradycyjnie odbywało się w szwajcarskim Davos, tym razem odbędzie się w Singapurze. I to nie na początku roku, ale w maju. Oczywiście z powodu Covid-19 i braku możliwości zagwarantowania bezpieczeństwa uczestnikom. Dlaczego Singapur? Ponieważ jak do tej pory wzorcowo radzi sobie z koronawirusem. Notuje raptem kilka zachorowani dziennie. Nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądać sytuacja epidemiczna w przyszłym roku. Nie wiadomo, czy zmianie nie ulegnie formuła spotkania. Nie jest to raczej temat do żartów, ale wyobrażając sobie, że cała światowa śmietanka polityczno-ekonomiczną wraz z liczną świtą zjedzie do wolnego od wirusa Singapuru, trudno opędzić się od skojarzeń z konkwistadorami i mieszkańcami Ameryki Południowej.

Środa 9.12

Science-fiction przestaje być fiction

„Francuska armia zatrudnia autorów literatury fantastycznonaukowej” – taka sensacyjna informacja obiegła w mijającym tygodniu czołowe polskie media. Pisarze mają wspomóc wojskowych planistów w tworzeniu potencjalnych scenariuszy konfliktów przyszłości. Tymczasem nie jest to aż tak wielka sensacja. Francuscy planiści wojskowi wpadli już na taki pomysł znacznie wcześniej. Pomysł nie jest również obcy biznesowi. Już od jakiegoś czasu czołowe korporacje jak Boeing, czy Nike, Google, Apple, Ford czy Visa korzystają z tego typu pomocy. Science fiction ma im pomóc w tworzeniu wyimaginowanych światów, w których już wkrótce mogą funkcjonować ich produkty i usługi. Patrząc na niektóre ambitne plany naszego rządu (np. te dotyczące wizji Polski jako lidera w produkcji samochodów elektrycznych) można odnieść wrażenie, że Polska nie odstaje od najlepszych i bardzo poważnie bierze pod uwagę wizje autorów science fiction.

Czwartek 10.12

„Małpki”, „małpy” i „King Kongi”

Sprzedawcy zaczynają przygotowywać się do wprowadzonej od nowego roku (pomimo wielu protestów przedsiębiorców) dodatkowej opłaty od „małpek” czyli alkoholu w butelkach o małej pojemności (do 300 ml). Opłata dla dystrybutorów wyniesie 25 zł od 1 litra 100-proc. alkoholu. Jak informuje interia.pl w sklepach jednej z sieci handlowych pojawiły się napoje w nowych butelkach – 350 ml. „Małpy” zamiast „małpek” – ironizuje autor informacji. Butelki z mocnym alkoholem o takiej objętości, ze względu na potencjalne niebezpieczeństwo, lepiej byłoby chyba nazywać „King Kongami”.  A przy okazji, słowo „małpka” było już znane na początku XX wieku. Występowało ono w gwarze warszawskiej i wówczas oznaczało malutkie butelki wódki o pojemności 80 gramów – przypominał jakiś czas temu TVN. Alkohol dostępny w malutkich butelkach był też obiektem westchnień ze strony konsumentów w czasach PRL. W jednym z materiałów filmowych z tamtego czasu (film dostępny jest na Youtube) pytano kupujących o opinie na temat ówczesnych planów wprowadzenia „kartek” na alkohol. Przypomnijmy, że sprzedawany wtedy tylko w tzw. sklepach monopolowych. „Powinni zrobić jak w Czechosłowacji. Alkohol jest dostępny w każdym sklepie. Są „małpki” większe, mniejsze (..) Biorę sobie rano „małpeczkę” i idę do pracy” – mówił zbulwersowany pomysłem reglamentacji konsument.

Plus tygodnia

To dopiero jest „dywersyfikacja”

Bez wątpienia gospodarczą sensacją tygodnia było ogłoszenie przez Orlen zakupu wydawnictwa Polskapresse, do którego należy m.in. sieć gazet lokalnych. Nie będziemy komentować tutaj ewentualnego wpływu tej decyzji na wolność prasy ale duży plus za wizjonerskie podejście do dywersyfikacji źródeł przychodów. Może zachęci to JSW do przejęcia producenta cukierków, albo PKO BP do włączenia w swoje struktury jakiegoś poważnego gracza na rynku rakietek do ping-ponga.

Minus tygodnia

Zmiana czasu bez zmian

Wielu z nas z coraz większym trudem znosząc ciemności zapadające w okolicach godziny 16.00 zastanawia się, kiedy wreszcie przestaniemy cofać zegarki. Przypomnijmy, że już w 2018 roku UE przedstawiła projekt zmian tej sprawie. Niestety nie mamy dobrych wieści. Jak informuje „Rzeczpospolita”, wiceminister rozwoju Olga Semeniuk w odpowiedzi na interpelację odpowiedziała, że prace w Polsce i Unii Europejskiej w tym zakresie zostały „praktycznie wstrzymane”. Głównie z powodu koronawirusa. Szanse, że w 2021 po raz ostatni będziemy przestawiać zegarki są nikłe.

Przeczytaj zeszłotygodniowe zestawienie „Dzień po dniu”

Foto: AbsolutVision on Unsplash