W związku z emisją materiału „Kucharze Łukaszenki” w programie „Czarno na białym” TVN24 oświadczam, że wymieniony materiał zawiera szereg kłamstw, insynuacji i manipulacji godzących w dobre imię moje i spółki RPPH Contractus Sp. z o.o., a także niezwiązanej ze mną Contractus Agro spółki z o.o. w Porosłach, na którą nie mam żadnego wpływu, a której strona internetowa została pokazana w materiale. W związku z tym podjąłem już stosowne kroki prawne. Będę dochodzić swoich praw przed sądem, zamierzam bronić reputacji spółki i jej przedstawicieli, a także domagać się przeprosin.
Środowisko podlaskiego biznesu zna mnie od ponad trzydziestu lat, od początku budowania organizacji okołobiznesowych i wierzę głęboko, że właśnie po moich dokonaniach mnie ocenia – czego wyraz już dostaję.
Ten zmanipulowany materiał to atak nie tylko na moją osobę, na moje bezpośrednie otoczenie, ale także na władze zarówno lokalne jak i krajowe, z którymi z racji prowadzonej działalności społecznej – Wiceprezesa Krajowej Izby Gospodarczej, Honorowego Prezesa Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku, Konsula Honorowego Bułgarii, Prezesa Podlaskiego Forum Gospodarczego, Przewodniczącego Rady Fundacji Spe Salvi, Przewodniczącego Zarządu Stowarzyszenia Świętego Izydora Oracza w Białymstoku – utrzymuję stały kontakt. W obliczu moich dokonań szczególnie niedorzeczne są spekulacje autora na temat mojej lojalności wobec państwa polskiego. Z całą mocą podkreślam, że według mojej wiedzy nie toczy się w tej sprawie żadne postępowanie prokuratorskie ani w sprawie, ani tym bardziej przeciwko mnie. Sugestie autorów materiału TVN24 w tym zakresie są całkowicie nieuprawnione, co zostanie niezwłocznie potwierdzone przed sądem. Insynuacje dotyczące tych kwestii odbieram jako próbę zdyskredytowania mnie w oczach opinii publicznej, a także próbę zniweczenia mojego życiowego dorobku jako przedsiębiorcy, działacza społecznego i konsula honorowego.
Nie ma na to mojej zgody. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie opinia publiczna będzie miała okazję zapoznać się z faktami, które rzucą prawdziwe światło na zagadnienia poruszone w materiale TVN 24.
W tym miejscu chcę zaznaczyć, że nie utrzymuję jakichkolwiek relacji – ani biznesowych, ani towarzyskich – z osobami z otoczenia prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, w szczególności z wymienionym w materiale Aleksandrem Zingmanem.
W przedmiocie tzw. „kontraktów afrykańskich” toczyły się postępowania sądowe zainicjowane przez spółkę RPPH Contractus Sp. z o.o. w zakresie ochrony dobrego imienia, które zakończyły się prawomocnymi wyrokami sądowymi. Potwierdziły one, że podmioty konkurencyjne wobec RPPH Contractus Sp. z o.o. posuwały się do działań godzących w moje dobre imię, a także dobre imię spółki. Sąd dodatkowo nakazał im zaprzestania prowadzenia tych zniesławiających działań, a także złożenia stosownych oświadczeń. W mojej ocenie materiał TVN24 stanowi ciąg dalszy tej negatywnej i nieuczciwej kampanii.
Jestem przekonany, że niebawem będę mógł stanąć przed Państwem ze stosownymi orzeczeniami sądów. Jednocześnie bardzo dziękuję za wszystkie dowody solidarności i wsparcia, które odbieram.
Witold Karczewski
Oświadczenie do pobrania >>> TUTAJ