Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka

W aktualnym wydaniu tygodnika Dzień po dniu, będzie trochę o fenomenie niskich cen paliw w Polsce oraz o energochłonnej procedurze podpisania umowy atomowej. Życzymy udanej lektury!

Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka, 22-28 września

Piątek, 22 września

Polacy się kłócą, Niemcy się cieszą

Nie kończą się narzekania na zbyt niskie ceny paliw w Polsce. Zdaniem wielu – będące efektem ręcznego sterowania rynkiem. Pojawiają się kolejne głosy oburzenia, a Komisja Europejska grozi, że przyjrzy się sprawie, żeby sprawdzić czy nie dochodzi do manipulacji. Nasz narodowy koncern paliwowy apeluje, żeby nie tankować benzyny na zapas, a Ryszard Petru radzi, żeby lać po korek i brać dodatkowe kanistry. W tym całym cyrku my również jesteśmy ciekawi, jak będą kształtowały się ceny paliw w drugiej połowie października. Na szczęście nie wszyscy awanturują się i lamentują z powodu niskich cen. Portal money.pl pisząc o rosnącej popularności „turystyki paliwowej” w Polsce cytuje Niemca, który zaopatruje się w paliwo na naszych stacjach. – Jeśli wasz rząd obniża cenę paliwa, bo zaraz macie wybory, to co ja mogę powiedzieć. Dla nas to dobrze, my narzekać nie będziemy – śmieje się niemiecki klient. Ciekawe, czy po powrocie do swojego kraju z bagażnikiem wypełnionym kanistrami polskiej benzyny, chwalił się znajomym: „Patrzcie, Polak płakał jak sprzedawał”.

Weekend, 23 września

200 euro za życie langusty

Business Insider opisuje nietypowe zachowanie szwajcarskiej turystki w jednej z luksusowych restauracji na Sardynii. Zamówiła ona langustę (w restauracji można było wybrać żywy okaz z akwarium do przyrządzenia), ale zamiast ją skonsumować, wypuściła ją do morza. Zapłaciła za to 200 euro. Kto bogatemu zabroni, mówi przysłowie. My zastanawiamy się jednak nad konsekwencjami podobnych gestów. Bo zaraz ktoś wpadnie na pomysł, żeby otworzyć lokal gastronomiczny z szyldem „świeże, soczyste steki”, a w środku będzie trzymał żywe krowy. Z nadzieją, że wrażliwy i bogaty klient kupi w dobrej cenie całe bydlę i wypuści je na wolność, zamiast konsumować smażone mięso. I kucharz niepotrzebny i rachunki za gaz dużo niższe.

Poniedziałek, 24 września

Wałbrzych zadłużony po uszy

Mieszkańcy Wałbrzycha są przeciętnie najbardziej zadłużonymi obywatelami naszego kraju. Tak przynajmniej wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów. Publikacje na ten temat nie podają konkretnych przyczyn tej mało chlubnej pozycji, ale tak sobie myślimy, że jakby przez rok wmawiano nam, że pod nosem mamy zakopany Złoty Pociąg, to też moglibyśmy czuć pokusę do wzięcia pożyczki.

Wtorek, 26 września

Praca w pracy najmniej stresująca?

Dojeżdżanie do pracy może być bardziej stresujące niż sama praca – informują media powołując się na badania jednego z naukowców Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Przypominając sobie niedawną serię publikacji o tym, jak bardzo stresująca jest praca w domu, jesteśmy mocno zdezorientowani bo wychodzi na to, że najmniej stresująca jest praca i to wykonywana w miejscu pracy.

Środa, 27 września

Jak dostaną urlop, to zrezygnują z pracy

Nawet 70 proc. pracowników świadczących przez aplikację usługi taksówkowe oraz dowozu zakupów i posiłków może zrezygnować z pracy – pisze „Rzeczpospolita”. Powodem mają być nowe przepisy UE, które w przypadku takich osób wprowadzą m.in. gwarancję minimalnego wynagrodzenia, płatnego urlopu, chorobowego, czy norm czasu pracy. Co oczywiście podniesie koszty dla pracodawców. Koncerny działające w branżach korzystających z tzw. gig-workerów (czyli świadczących usługi przez aplikacje) straszą jednak, że po wprowadzeniu nowych rozwiązań, pracowników pozbawi się możliwości pracy i pracownicy ci będą masowo rezygnować z pracy. Być może tak będzie. Nam również wydaje się, że większość ludzi, po otrzymaniu od pracodawcy prawa do urlopu, czy gwarancji minimalnej płacy, rzuciłoby taką pracę w diabły.

Czwartek, 29 września

Atomowa umowa

Coraz bliżej do budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała z amerykańskim konsorcjum firm Westinghouse oraz Bechtel umowę na zaprojektowanie obiektu, który powstać ma na Pomorzu. Wokół wydarzenia było oczywiście sporo medialno-politycznego szumu, z którego ktoś, kto nie interesuje się tematem, mógłby wywnioskować, że już za dwa miesiące stanie pierwszy reaktor. My będziemy na spokojnie obserwować postępy tej inwestycji bo gdyby ktoś podliczył, ile energii w ostatnich kilku dekadach zużyto na opracowywanie i drukowanie rozmaitych planów, powoływanie zespołów, tworzenie instytucji, których celem było uruchomienie energetyki atomowej, to mogłoby się okazać, że wystarczyłoby jej na kolejne 30 lat, bez konieczności stawiania nowej elektrowni.

Plus tygodnia

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz został Starszym Doradcą Jego Wysokości Szejka Ahmeda Bin Faisal Al-Qassimi. Nowy mocodawca pana Marcinkiewicza jest członkiem królewskiego rodu Al Qasimi, który rządzi emiratami Szardża i Ras Al-Chajma. Gratulujemy! Patrząc z podziwem na rozmaite talenty byłego premiera, realizujące się w coraz bardziej zaskakujących instytucjach i miejscach na całym globie, nie będziemy zdziwieni jeśli któregoś dnia dowiemy się, że został doradcą gubernatora pierwszej, ludzkiej kolonii na Marsie.

Minus tygodnia

„Niemcy nie lubią już elektryków” – informują media powołując się na badania przeprowadzone wśród sąsiadów, którzy korzystają z aut elektrycznych. Powodem są m.in. wysokie ceny energii. Przykra sprawa – jeszcze miesiąc temu mogliśmy przeczytać, że „Niemcy spieszą się z zakupem aut elektrycznych, bo zaraz stracą dopłaty”. Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.

Tygodnik „Dzień po dniu”  >>> wydania archiwalne