Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka

W tym śmiałym zestawieniu pokazujemy najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. W aktualnym wydaniu będzie trochę o fenomenie oglądalności transmisji sejmowych oraz o pomyśle wprowadzenia paszportów węglowych. Zaczynamy!

Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka 8-14 grudnia

Piątek, 8 grudnia

Tajemnice „księżycówki”

Coraz smutniejsze miny maja producenci wysokoprocentowych alkoholi – m.in z powodu rosnących podatków. „Polacy rezygnują z wódki, spada sprzedaż i wpływy do budżetu” – czytamy na jednym z portali ekonomicznych. Jednym z powodów tej sytuacji są rosnące podatki – w kolejnych latach szykują się kolejne podwyżki akcyzy, których efektem będzie wzrost cen. Już niebawem półlitrowa butelka wódki może kosztować 50 zł – alarmują znawcy rynku. No cóż, jedyna nadzieja w nowym wiceministrze rolnictwa Michale Kołodziejczaku, który przyznał niedawno (nie będąc jeszcze ministrem), że jest za uwolnieniem prawa do produkcji alkoholu na własne potrzeby, pod kontrolą i na zdrowych zasadach. „Dawniej tzw. księżycówka była ważnym elementem naszego kulturowego krajobrazu, który kojarzył się z tajemnicą, przekraczaniem norm, wolnością od państwa” – przekonywał barwnie (wtedy jeszcze) rolniczy aktywista. Tak sobie myślimy, że największą tajemnicą dla budzącego się amatora samodzielnie pędzonej „księżycówki” może być to, co robił poprzedniego dnia tuż po jej spożyciu.

Weekend, 9-10 grudnia

Słowacy boją się Biedronki

Na wieść o tym, że spółka Jeronimo Martins – właściciel popularnej sieci Biedronka chce uruchomić Biedronkę na Słowacji, u naszych sąsiadów wrze jak w ulu. Politycy ostrzegają przed zalewem polskich produktów. Pośpiesznie chcą również wprowadzać ograniczenia dotyczące wielkości sklepów, czasu pracy pracowników, czy poziomu cen. Obserwując te nerwowe zapowiedzi nie zdziwimy się jeśli któryś z tamtejszych polityków – aby odstraszyć potencjalnych klientów – nakaże zmianę koloru logotypu biedronki z czerwonej na pomarańczową – azjatycką. Agresywną i ekspansywną, a czasem nawet potrafiącą ukąsić.

Poniedziałek, 11 grudnia

Podniebne menu dla czworonogów

Hiszpańska linia lotnicza Vueling jako pierwsza w Europie będzie miała w swoim nowym menu pokładowym, przekąski dla psów – informuje Money.pl. Wyroby obejmują suchą i mokrą karmę, a także różnorodne smakołyki. Tym, którzy planują podróż hiszpańską linią z czworonogiem i układają już dla niego smakowite, podniebne menu przypominamy tylko, że eksperci radzą, aby psów nadmiernie nie karmić i nie poić przed podróżą samolotem. Bo mogą z tego wyniknąć problemy, które kilka tysięcy metrów na ziemią nie tak łatwo rozwiązać jak na osiedlowym trawniku.

Wtorek, 12 grudnia

Gotówka lepsza od upominków

Okres przedświąteczny to czas, w który pracodawcy chcą pokazać swoje ciepłe oblicze – wręczają firmowe upominki, organizują integracyjne imprezy. Obdarowani upominkami pracownicy szeroko się uśmiechają i dziękują, ale co myślą naprawdę? W rzeczywistości tylko 4% z nich chciałoby dostać firmowy upominek. Większość wolałaby pieniądze, bony albo bilety do kina. Nic dziwnego. Pamiętamy jeszcze historię sprzed kilku miesięcy, gdy jeden z pracodawców wręczył załodze z okazji „Dnia Uznania dla Pracownika” po jednej małej czekoladce „Merci”.

Środa, 13 grudnia

Z węglowym paszportem przez świat

Nie ustaje rywalizacja na najlepsze pomysły dotyczące walki z globalnym ociepleniem. Business Insider donosi o raporcie jednej z firm turystycznych, która wspólnie z firmą konsultingową wpadła na pomysł, aby każdy podróżujący miał przypisany określony roczny limit śladu węglowego do wykorzystania na podróże samolotem. Po przekroczeniu limitu nie mógłby już kupić biletu lotniczego. Do śledzenia wykorzystania limitu służyłby „paszport węglowy”. Doskonały pomysł – docenią go szczególnie ci, którzy np. wracając do Europy z wymarzonych wakacji zorientują się, że przekroczyli limit…….na lotnisku w Nairobi.

Czwartek, 14 grudnia

Sejmowe transmisje przyniosłyby krocie

Popularność transmisji obrad Sejmu w internecie bije kolejne rekordy. Kanał Sejmu na serwisie You Tube ma kilkaset tysięcy subskrybentów, a liczba wyświetleń liczy się z milionach. Media zastanawiają się ile mógłby zarobić Sejm, gdyby zaczął zarabiać na wyświetlaniu reklam (obecnie na kanale Sejmu monetyzacja, czyli możliwość zarabiania jest wyłączona). Eksperci mówią, że przy utrzymaniu obecnego trendu, zarobki przekroczyłyby 100 tys. złotych miesięcznie. W zasadzie nie mamy nic przeciwko odblokowaniu monetyzacji, obawiamy się jednak, że na tym mogłoby się nie skończyć i ktoś wpadłby np. na pomysł uruchomienia opcji „donejtów” (wpłaty udzielane streamerom przez widzów) dla posłów za najbardziej oryginalne wypowiedzi i zachowania. Już teraz niektórzy z nich zachowują się tak, jakby brali udział w patostreamie, a nie w obradach Sejmu.

Minus tygodnia

Las Reinhardswald w północnej Hesji, który był inspiracją dla braci Grimm idzie pod topór. Na jego miejscu staną turbiny wiatrowe. Nie jest to najlepszy sposób na promocję alternatywnych źródeł energii.

Plus tygodnia

Cieszymy się z każdego sukcesu polskiej firmy na zagranicznych rynkach dlatego z radością odnotowaliśmy medialne doniesienia o otwarciu salonu Wittchen (producenta m.in. galanterii skórzanej) w Rumunii. Firma planuje dalszą ekspansję zagraniczną – ale tak sobie myślimy, że gdyby delikatnie zmieniła nazwę salonów na „Witcher”, to mogłaby szybko zawojować cały świat.

Sprawdź także Tygodnik „Dzień po dniu”  >>> wydania archiwalne