Ekspertki KIG o wyzwaniach kształcenia zawodowego - w cyklu artykułów

16.01.2024

Edukacja zawodowa w Polsce wymaga pogłębionej diagnozy i przemyślanej strategii rozwoju

 

Jak skutecznie zapewnić dopływ wykwalifikowanych kadr dla gospodarki?

W obliczu narastających wyzwań na rynku pracy, związanych z coraz poważniejszymi niedoborami wykwalifikowanej kadry, stajemy przed koniecznością analizy struktury szkolnictwa zawodowego w Polsce. Pracodawcy z coraz większym niepokojem zauważają braki w kompetencjach pracowników, wynikające m.in. z nieadekwatności systemu kształcenia do dynamicznie zmieniających się potrzeb rynku. Dyskusje na temat konieczności reformy edukacji zawodowej towarzyszą nam od lat, a wprowadzane dotychczas zmiany w strukturze szkolnictwa budzą pytania dotyczące ich rzeczywistego wpływu na poprawę sytuacji.

Niniejszy cykl artykułów poświęcony będzie refleksji nad obecnym stanem szkolnictwa zawodowego w Polsce oraz poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy wprowadzone reformy przyniosły oczekiwane rezultaty. Czy udało się skorygować bieżące braki i dostosować proces nauczania do aktualnych wymagań rynku pracy?

Odpowiedzi na te pytania udzielą ekspertki z Komitetu ds. Edukacji Zawodowej Krajowej Izby Gospodarczej. Ich bogate doświadczenie i perspektywa branżowa pozwolą nam rzetelnie ocenić obecny stan oraz wskazać obszary, które wymagają dalszych działań.

Zapraszamy do lektury cyklu publikacji, w których omówimy nie tylko obecny status szkolnictwa zawodowego, ale także aspekty współpracy z biznesem oraz najważniejsze wyzwania, z jakimi obecnie boryka się system kształcenia. Odnalezienie równowagi między potrzebami rynku a ofertą edukacyjną stają się priorytetem, a nasz cykl artykułów będzie próbą przyjrzenia się temu zagadnieniu z różnych perspektyw, prowadząc konstruktywną dyskusję na temat przyszłości szkolnictwa zawodowego w Polsce.

Kolejne materiały z cyklu „Ekspertki KIG o wyzwaniach kształcenia zawodowego” ukażą się:
23 stycznia 2024 – Przygotowanie zawodowe absolwentów szkół branżowych w kontekście oczekiwań rynku pracy
30 stycznia 2024 – Współpraca pomiędzy pracodawcami a szkołami zawodowymi – modele współpracy i dobre praktyki

 


Przedsiębiorcy oraz opinia publiczna w Polsce oczekują przywrócenia prestiżu kształcenia zawodowego prowadzonego w szkole i w miejscu pracy.  Głównymi celami zmian, które przyświecały przeobrażeniom szkolnictwa zawodowego w systemie oświaty w ostatnich latach  było przywrócenie prestiżu kształcenia zawodowego w Polsce oraz większe powiązanie kształcenia z wymaganiami rynku pracy. 

Po reformie w 2017 r. w polskim systemie oświaty  funkcjonują następujące typy szkół przygotowujących do zawodu: trzyletnia szkoła branżowa I stopnia, dwuletnia szkoła branżowa II stopnia dla absolwentów branżowej szkoły I stopnia), pięcioletnie technikum, trzyletnia szkoła specjalna przysposabiającą do pracy oraz szkoła policealna, w której nauka trwa od 1 roku do 2,5 lat i do której trafiają osoby posiadające wykształcenie średnie lub średnie branżowe. Zawody, w których szkoły mogą prowadzić kształcenie wskazane są w Rozporządzeniu MEiN w sprawie klasyfikacji ogólnych celów i zadań kształcenia w zawodach szkolnictwa branżowego oraz klasyfikacji zawodów szkolnictwa branżowego. Ponadto na wniosek ministra właściwego ds. kształcenia w systemie oświaty, wprowadzane są  do klasyfikacji nowe zawody wraz z wyodrębnionymi w nich kwalifikacjami zgodnie z aktualnymi potrzebami rynku pracy.

Na praktyczną naukę zawodu nastawione są szkoły branżowe. Uczniowie mogą zdobywać umiejętności zawodowe na warsztatach szkolnych lub bezpośrednio u pracodawcy – w systemie dualnym – ucząc się i jednocześnie pracując. W technikach uczniowie z reguły odbywają jedynie miesięczne, niepłatne praktyki zawodowe. Szkoły branżowe dają więc uczniom możliwość nauki zawodu oraz jednocześnie pracy zarobkowej. Mimo to szkoły branżowe I stopnia nie cieszą się takim zainteresowaniem jak technika czy licea ogólnokształcące. Szacuje się, że zaledwie  15-16% uczniów wybiera kształcenie w szkołach branżowych. Według danych GUS w roku szkolnym 2022/2023 w szkołach ponadpodstawowych kształciło się w sumie 1 671 200 uczniów, z czego tylko 195 097 uczyło się w szkołach branżowych I stopnia – czyli 11,7%, zaś w szkołach branżowych II stopnia kształciło się 11 375 – czyli 0,7%. Dla porównania, w technikach w tym samym roku kształciło się 43% uczniów. Barierą w dokonaniu diagnozy sytuacji w szkolnictwie branżowym jest m.in. brak ogólnodostępnych, całościowych danych i materiałów analitycznych. Problemy, które są widoczne, to między innymi: niewystarczająca promocja szkolnictwa branżowego, niedobory kadry nauczycielskiej, niedofinansowanie szkół czy też brak informacji nt. analitycznego i strategicznego podejścia do problemów, z którymi szkolnictwo to się boryka. Ponadto szkoły branżowe mają trudności w naborze uczniów, w tym w szczególności do klas tzw. wielozawodowych, pomimo, iż na rynku pracy jest znaczący deficyt pracowników z wykształceniem zawodowym.

Problemem szkół branżowych jest także powszechna opinia o niskiej jakości kształcenia ogólnego w tego typu szkołach. Faktem jest, że do szkół branżowych najczęściej trafiają uczniowie z niskimi wynikami z egzaminu ósmoklasisty. Ponadto przeprowadzone w 2022 roku badania PISA (wśród 15-latków) pokazały duży rozziew pomiędzy umiejętnościami uczniów szkół branżowych, a techników czy liceów ogólnokształcących. Różnice w poziomie umiejętności [1] matematycznych oraz umiejętności rozumienia czytanego tekstu uczniów uczęszczających do różnych typów szkół są bardzo duże, co pokazują poniższe wykresy.

Wykres 1. Odsetek polskich uczniów na poszczególnych poziomach umiejętności matematycznych w 2022 roku ze względu na typ szkoły

Źródło: K. Bulkowski W. Dobosz-Leszczyńska J. Kaźmierczak, Umiejętności polskich piętnastolatków. Najważniejsze wyniki badania OECD PISA 2022, IBE, Warszawa 2023, s. 28.

W szkołach branżowych odsetek uczniów, którzy osiągają najwyższe poziomy umiejętności w zakresie matematyki (poziom 5. i 6.), jest bliski zeru. Poziom 4. osiąga zaledwie 1% uczniów. Zaś umiejętności 66% uczniów branżowych szkół I stopnia znajduje się poniżej poziomu 2. Jest to niepokojący wynik i znacznie niższy niż w poprzedniej edycji badań PISA, czyli w 2018 roku. Podobnie wygląda sytuacja dotycząca umiejętności rozumienia czytanego tekstu, co pokazuje poniższy wykres.

Wykres 2. Odsetek polskich uczniów na poszczególnych poziomach umiejętności rozumienia czytanego tekstu w 2022 roku ze względu na typ szkoły

Źródło: K. Bulkowski W. Dobosz-Leszczyńska J. Kaźmierczak, Umiejętności polskich piętnastolatków. Najważniejsze wyniki badania OECD PISA 2022, IBE, Warszawa 2023, s. 41.

Niemal 1/3 uczniów szkół branżowych I stopnia cechuje się umiejętnościami poniżej poziomu 1., więc umiejętnościami niewystarczającymi do skutecznej nauki i rozumienia tekstu. Ponad 30% uczniów tego typu szkół znajduje się na poziomie 1., czyli na poziomie, który cechują bardzo niskie, podstawowe umiejętności. Aż 65% uczniów szkół branżowych to uczniowie o najniższych umiejętnościach, ponad 30% uczniów jest na poziomach 2. i 3. , zaś odsetek uczniów o wysokich umiejętnościach jest bliski zeru (poziomy 5. I 6.).

Trudno rozstrzygnąć, czy wyniki te odnoszą się jakości kształcenia w szkołach branżowych czy też raczej są wynikiem tego, że do szkół branżowych trafiają najsłabsi uczniowie. Jeśli więc szkolnictwo branżowe ma podnosić swoją rangę sytuacja ta powinna się zmienić.

Rozwiązaniem, które wymaga głębszej analizy są szkoły branżowe II stopnia. O ich uruchomieniu decyduje organ prowadzący. Zgodnie z przepisami liczba słuchaczy uczestniczących w kwalifikacyjnym kursie zawodowym prowadzonym przez publiczne szkoły, centra kształcenia ustawicznego lub publiczne centra kształcenia zawodowego wynosi co najmniej 20. Za zgodą organu prowadzącego liczba słuchaczy może być mniejsza niż 20. Oznacza to, że organ prowadzący ma prawo nie udzielić zgody na prowadzenie mniej popularnego kursu zawodowego. W takiej sytuacji absolwent jest zmuszony poszukać odpowiedniej szkoły branżowej II stopnia w innym województwie. Dla wielu osób, z uwagi na koszty, kontynuowanie nauki jest zatem bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. Dlatego też młodym ludziom czasem bardziej opłaca się zdać egzamin czeladniczy i pracować niż uczyć się jeszcze kolejne dwa lata w szkole branżowej II stopnia. Problemem jest więc dostępność do szkoły branżowej II stopnia, gdzie nawet terminy rekrutacji nie są dostosowane  do potrzeb uczących się.

Aktualna sytuacja szkolnictwa zawodowego po wprowadzeniu szkół branżowych I i II stopnia oraz tzw. dualnego systemu kształcenia zawodowego

Szkolnictwo branżowe – brak promocji, niedofinansowanie, negatywne stereotypy, bariery systemowe

Jedną z przyczyn małego zainteresowania szkolnictwem branżowym jest wciąż słaby PR i brak promocji tego typu szkolnictwa oraz obiegowe opinie o niskim poziomie kształcenia. Należy zaznaczyć,  że od 1990 do 2018 r. spadł udział uczniów zasadniczych szkół zawodowych, obecnie branżowych szkół I stopnia, z 43% do 12% ogółu uczniów szkół ponadpodstawowych. Niełatwo odbudować pozytywny obraz szkolnictwa zawodowego w opinii społecznej. W efekcie tych stereotypów do szkół branżowych trafiają często, obok tych zdecydowanych o wyborze danego zawodu, tzw. „słabi” uczniowie, czyli ci, którzy osiągnęli najniższe wyniki na egzaminach ósmoklasistów i nie dostali się do liceów i techników. Dobór do kształcenia w danym zawodzie jest więc często przypadkowy i nie opiera się na świadomym wyborze ucznia.

Kolejnym, istotnym powodem przypadkowych wyborów dalszego kształcenia uczniów jest niewystarczające wsparcie w zakresie doradztwa zawodowego na etapie szkoły podstawowej. System doradztwa zawodowego w szkole podstawowej jest słabo rozwinięty. Obecne przepisy w sposób ogólnikowy opisują sposób, w jaki doradztwo zawodowe ma być realizowane. Również liczba godzin przeznaczanych na jego realizację w klasach 7 i 8 nie wystarcza, aby wypracować z uczniem indywidulaną ścieżkę rozwoju edukacyjno-zawodowego. Uczniowie i ich rodzice nie otrzymują dostatecznych informacji o zawodach i rynku pracy, szczególnie rynku lokalnym oraz o możliwościach rozwoju zawodowego i ofercie kształcenia. Nie jest przeprowadzana pełna diagnostyka predyspozycji  zawodowych  dla każdego ucznia. Decyzje uczniów o dalszym kształceniu podejmowane są więc w dużej mierze przypadkowo. Ponadto nie ma w Polsce wystandaryzowanych, rzetelnych, przystosowanych  do aktualnych warunków rynkowych i ogólnodostępnych narzędzi diagnostycznych do badania predyspozycji zawodowych uczniów. W konsekwencji mniej niż połowa absolwentów pracuje w wyuczonym zawodzie.

Uwarunkowania systemowe stawiają także bariery w efektywnym zarządzaniu szkołą branżową. Problemem jest ograniczona  decyzyjność dyrektora szkoły jako menedżera oraz niedofinansowanie rzeczywistych potrzeb szkoły. Przykład podany przez jednego z dyrektorów: na zorganizowanie klasy dla popularnego zawodu fryzjer potrzeba ok. 10-15 tys. zł i około 50 tys. zł na rok kalendarzowy. W rzeczywistości dyrektor otrzymuje budżet o 1/3 niższy i rekompensuje niedobory finansowe poprzez „datki” od zaprzyjaźnionych firm oraz sprzedaż usług na zewnątrz. Pracownie szkolne są często niedofinansowane: brak jest sprzętu, oprogramowania, narzędzi, materiałów. Trudnością jest także to, że nawet w przypadku zawodów deficytowych dyrektor szkoły już w grudniu poprzedzającego roku musi przygotować budżet na otwarcie klasy dla nowego zawodu na następny rok szkolny, nie wiedząc jaka będzie liczba chętnych. System powinien być dostosowany do potrzeb szkoły, a nie odwrotnie. Pojawia się też pytanie o zasadność podejmowania decyzji przez Powiatowe Rady Rynku Pracy na temat uruchomienia danego kierunku kształcenia lub też uruchomienia szkoły branżowej II stopnia w danym regionie.

Palącym problemem szkolnictwa zawodowego są niedobory kadry kształcącej w zawodach, w tym nauczycieli praktycznej nauki zawodu. Powodem tych deficytów są, między innymi, zbyt niskie wynagrodzenia nauczycieli, niewspółmierne do zarobków w biznesie. Wyzwaniem są także niewystarczające lub nieaktualne kompetencje części nauczycieli, w tym tych, którzy nie pracują w branży, której uczą. Ponadto duża grupa nauczycieli praktycznej nauki zawodu to osoby w okresie przedemerytalnym, dlatego dyrektorzy szkół zgłaszają obawy i duże zapotrzebowanie na odpowiednio przygotowane kadry kształcące.

Deficyt na rynku pracowników z przygotowaniem zawodowym jest obecnie nie tylko efektem niżu demograficznego i ogólnego niedoboru kadr, ale także rezultatem negatywnego wizerunku kształcenia zawodowego w przestrzeni społecznej. Stąd też istotne jest zainicjowanie w skali kraju programu rozwoju  i promocji, kształcenia zawodowego, z włączeniem w ten proces przedsiębiorców, rzemiosła oraz samorządu gospodarczego. Aby optymalnie przygotować absolwentów do wymagań rynku pracy i potrzeb przedsiębiorców kształcenie zawodowe musi współpracować z gospodarką, a także innymi resortami związanymi z rynkiem pracy.

Kształcenie dualne w Polsce

W Polsce kształcenie dualne realizowane jest w ramach branżowej szkoły I stopnia przemiennie
z kształceniem zawodowym w miejscu pracy. Młodociani pracownicy w trakcie odbywania praktycznej nauki zawodu otrzymują wynagrodzenie miesięczne na podstawie umowy o pracę. Refundacja wynagrodzeń młodocianych pracowników wypłacana jest pracodawcom z Funduszu Pracy, będącego w dyspozycji Ministra Rodziny i Polityki Społecznej.

Polski model kształcenia dualnego  polega na prowadzeniu kształcenia przemiennie w szkole i miejscu pracy, w proporcjach około 50%. Kształcenie praktyczne w miejscu pracy umożliwia znaczne zwiększenie inwestycji w szkolnictwie zawodowym, gdyż zaangażowane są w nie: władze publiczne, przedsiębiorstwa i uczniowie, którzy świadczą pracę. Naukę zawodu u pracodawców zapewnia mechanizm koordynacji edukacji i rynku pracy, przygotowując młodzież do pracy w warunkach funkcjonowania firm produkcyjnych i usługowych. Zaletą kształcenia przemiennego w szkole i miejscu pracy jest kształtowanie u młodocianego pracownika kompetencji cenionych przez pracodawców, takich jak: realizm życiowy, rozwój aspiracji, poważny stosunek do pracy, przedsiębiorczość, chęć dalszego kształcenia i podnoszenia kwalifikacji. Taka forma kształcenia jest niezwykle cenna  dla młodych ludzi oraz gospodarki, gdyż jest dostosowana do potrzeb przedsiębiorcy oraz zapewnia ciągłość zawodów, w tym zawodów rzemieślniczych. Ponadto zapewnia wpływ organizacji gospodarczych na edukację zawodową. W Polsce na podstawie danych Ministerstwa Edukacji i Nauki z systemu informacji oświatowej (SIO) wynika, że mamy tylko 10% młodocianych pracowników kształcących się u pracodawców.   

Obecnie w systemie dualnym uczniowie kształcą się w Polsce w 150 zawodach.  W proces kształcenia zaangażowanych jest 42 386 pracodawców (ok.23% firm), zaś naukę u pracodawców pobiera w sumie 130 648 młodocianych pracowników. Największy udział w kształceniu dualnym w Polsce mają zakłady rzemieślnicze, organizacje rzemiosła, cechy i izby, aktywne w każdym powiecie na terenie kraju.  W kształcenie dualne zaangażowanych jest 530 organizacji rzemieślniczych, a od 1945 roku wydano 2,9 mln. świadectw czeladniczych i dyplomów mistrzowskich.

Warto wspomnieć, że młodocianym pracownikom od 1 września 2023 r. przysługuje w III roku nauki wynagrodzenie na poziomie 10% (I rok 8%, II rok 9%) przeciętnych zarobków w gospodarce. Jest to obliczane w stosunku procentowym do przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale.  Od 1 września 2023 r. uczniowie w III roku nauki u pracodawcy otrzymają wypłatę 700+ zł brutto miesięcznie.

W poszukiwaniu skutecznego modelu kształcenia

Polski system kształcenia dualnego w niczym nie odbiega od standardów zachodnich, nadal jednak wymaga intensywnych działań każdej z zainteresowanych stron. Ważną kwestią jest ustalenie relacji pomiędzy kształceniem dualnym, prowadzonym przemiennie u pracodawcy oraz w szkole branżowej
I stopnia, a kształceniem zawodowym prowadzonym w warsztatach szkolnych, w tym w technikach. Uczniowie szkół branżowych I stopnia mają zapewnioną możliwość zdobywania wykształcenia ogólnego oraz nabycie praktycznych umiejętności. Dla porównania: w Niemczech aż 50% (ok. 360 tys. uczniów) pobiera naukę u pracodawców, a tylko 20% na warsztatach szkolnych. W Polsce dominuje kształcenie oparte na nauce w warsztatach szkolnych, a u pracodawców jest jednak marginalizowane, czyli mamy odwrotne proporcje niż w Niemczech. Ponadto w Niemczech, co ważne, kształcenie zawodowe podlega pod ministerstwo gospodarki, natomiast w Polsce jest całkowicie podległe pod ministerstwo edukacji, które ma kompetencje do zajmowania się kształceniem ogólnym, a nie zajmuje się gospodarką. Dyrektorzy szkół zawodowych podlegają całkowicie pod MEiN, natomiast pracodawca dostaje refundację ze środków Fundusz Pracy, czyli z resortu niezwiązanego z MEiN. Ponadto resort gospodarki nie ma żadnego wpływu na kształt kształcenia zawodowego, w tym treści kształcenia (podstawa programowa) czy organizację systemu. Nie mają  na ten proces także wpływu przedsiębiorcy. Kolejna kwestia  dotyczy możliwości zabezpieczenia bazy warsztatów szkolnych oraz diagnozy potrzeb i możliwości finansowych kształcenia zawodowego ze strony państwa i samorządów terytorialnych.

W kontekście kształcenia dualnego warto podkreślić, że wykwalifikowani pracownicy to przyszłość kraju, a ich brak staje się fundamentalną barierą rozwoju gospodarczego. Problemem w Polsce jest znalezienie rzemieślników z branży budowlanej, elektryków, kucharzy, cukierników, stolarzy i wielu innych specjalistów. Z tego powodu należy podkreślić ogromny wkład dla społeczeństwa i gospodarki firm kształcących kadry w tak potrzebnych dzisiaj  na rynku zawodach. Od czasu zmian ustrojowych w Polsce, nie doceniano bowiem w wystarczającym stopniu edukacji zawodowej i ludzi wykonujących m. in. zawody rzemieślnicze. Nadrabianie po okresie PRL-u poziomu wykształcenia wyższego w Polsce przejawiało się m. in. tym,  że ze strony władz publicznych edukacja zawodowa w miejscu pracy nie była dowartościowana adekwatnie do potrzeb gospodarki. Tymczasem, zrównoważony rynek pracy, to zarówno osoby z wykształceniem wyższym, jak też zawodowym. W Polsce, po 1989 roku, wraz z upadkiem wielkiego przemysłu nastąpiła także zapaść  kształcenia zawodowego. Wobec tego, to na mikro-, małych i średnich przedsiębiorstwach spoczywał ciężar kształcenia kadr zawodowych dla gospodarki narodowej. Należy jednak odnotować następujący w ostatnich latach powrót do kształcenia w zakładach przemysłowych działających w dużej skali. Jest to wynik dialogu pomiędzy poszczególnymi ministerstwami odpowiedzialnymi za kształcenie dualne oraz środowiskami bezpośrednio zaangażowanymi w ten proces.

Podsumowanie – słabe i mocne strony edukacji zawodowej w Polsce

Mocną stroną edukacji zawodowej w Polsce jest system kwalifikacji, który umożliwia uczniom zdobywanie pojedynczych kwalifikacji składających się na dany zawód i możliwość zdobycia pokrewnych zawodów poprzez zdobywanie kolejnych kwalifikacji. Także kształcenie dualne jest najlepszą formą przygotowania uczniów do rzeczywistych  warunków pracy i realizacji zadań zawodowych. Ten model kształtuje nie tylko umiejętności zawodowe, ale także zachowania organizacyjne oraz kompetencje osobiste i społeczne pożądane w środowisku pracy. Jednak udział uczniów kształcących się w taki sposób jest znikomy (zaledwie ok. 10%). Dlatego konieczna jest pogłębiona diagnoza i strategia rozwoju edukacji zawodowej w Polsce. W jej ramach należy odpowiedzieć na pytanie: czy chcemy postawić na kształcenie dualne (gospodarka, przemysł, przedsiębiorcy, rzemiosło), czy też na rozwój szkolnych warsztatów (oświata, samorządy, jakie źródła finansowania)? Warsztaty szkolne generują ogromne koszty i nigdy nie będą nadążać za  rzeczywistością rynku pracy. Baza dydaktyczna szkół zawsze będzie odbiegać jakością i standardem w stosunku do przedsiębiorstw i zakładów pracy – pomimo znacznych nakładów powiatu czy innych organów na jej rozbudowę i unowocześnienie. Przygotowanie uczniów do zawodu w warunkach rzeczywistych gwarantuje korzystanie z aktualnych technologii czy wyposażenia. Dotyczy to także kompetencji kadry – wiedza przekazywana uczniom musi być aktualizowana niemalże z dnia na dzień.

Kluczowe jest określenie systemu zarządzania i roli samorządu gospodarczego oraz form współpracy ze szkołą. Kształcenie zawodowe podlegające wyłącznie pod MEiN nie ma systemowego powiązania z rynkiem pracy i gospodarką, dlatego obecny system usztywnia i utrudnia pole działania dyrektorom w zakresie podejmowania współpracy. Najsłabszą stroną jest system finansowania szkół, ich niedofinansowanie, niskie wynagrodzenia nauczycieli i ich brak.

Krajowa Izba Gospodarcza, jako samorząd gospodarczy, powinna mieć systemowe umocowanie w polskim systemie doradztwa i kształcenia zawodowego. Pierwszym krokiem może być przeprowadzenie diagnozy we współpracy z Narodowym Forum Doradztwa Kariery dotyczącej dostosowania oferty kształcenia zawodowego do potrzeb gospodarki. Jak widzą to kształcenie ci,  dla których jest ono prowadzone – przedsiębiorcy zorganizowani w samorządzie gospodarczym. W obecnej praktyce edukacji podlegającej pod MEiN brak wypracowanego modelu partnerskiej współpracy z samorządem gospodarczym jako wyrazicielem potrzeb środowisk przedsiębiorców. Warto podjąć działania zmierzające do takiej współpracy.

Autorki: Dorota Nawrat-Wyraz, Bożena Ziemniewicz

Kolejne materiały z cyklu „Ekspertki KIG o wyzwaniach kształcenia zawodowego” ukażą się 23 i 30 stycznia 2024. Zapraszamy!

 


Źródła:

1. Materiały z konferencji prasowej w ramach II Kongresu Kształcenia Dualnego – Nauka i praca w jednym https://kongresnfdk.pl/wp-content/uploads/2023/09/konf.pras_Malag_Glinski_14092023.pdf

2. Dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej przedstawione na I Kongresie Kształcenia Dualnego, data dostępu: 08.12.2022

3. Edukacja w roku szkolnym 2022/2023 (wyniki wstępne), GUS, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/edukacja/edukacja/edukacja-w-roku-szkolnym-20222023-wyniki-wstepne,21,1.html, data dostępu: 04.01.2024r.

4. Bulkowski K. , Dobosz-Leszczyńska W., Kaźmierczak J., Umiejętności polskich piętnastolatków. Najważniejsze wyniki badania OECD PISA 2022, IBE, Warszawa 2023, https://ibe.edu.pl/images/badania/PISA2022/PISA2022_najwazniejsze_wyniki_badania.pdf?fbclid=IwAR06FOjqhQdjJz3RFakjP9y0OL7VDFcEvghtMG8-oR-L24U81V2I7craGMc, data dostępu: 04.01.2024r.

5. https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/edukacja/edukacja/edukacja-w-roku-szkolnym-20222023-wyniki-wstepne,21,1.html


[1] Dla wyjaśnienia:

„Uczniowie z poziomu 1. radzą sobie z typowymi zadaniami, w których wszystkie dane są bezpośrednio podane, a zadane pytania są proste. Potrafią wykonać czynności rutynowe, postępując zgodnie z podanym prostym przepisem i podejmują działania oczywiste, wynikające wprost z treści zadania. Uczniowie osiągający poziom 5. potrafią modelować złożone sytuacje, identyfikując ograniczenia i precyzując zastrzeżenia. Umieją porównywać, oceniać i wybierać odpowiednie strategie rozwiązania problemu. Ich rozwiązania zadań pokazują, że potrafią krytycznie ocenić swoje działania, przedstawić swoją interpretację i sposób rozumowania, używając do tego odpowiednich reprezentacji, w tym symbolicznych i formalnych”(źródło: Raport IBE, s. 21-22).

 

 

 

Krajowa Izba Gospodarcza otrzymała dofinansowanie w ramach projektu POIR.03.04.00-14-0001/20 „Dotacja na kapitał obrotowy dla Krajowej Izby Gospodarczej”, w ramach działania 3.4 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020”, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.