Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka
06.12.2021Tygodnik „Dzień po dniu” to cykl, w którym pokazujemy Wam najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. I przyznajemy, to nie będzie obiektywne zestawienie
Dzień po dniu
Piątek 26 listopada
Święto promocji czy polowanie na jeleni?
Tegoroczny Black Friday nie był tak udany jak ubiegłoroczny – tak przynajmniej wynika z badań firmy Adobe. Zebrane przez nią dane pokazują, że Amerykanie wydali z okazji Black Friday mniej pieniędzy na zakupy w sieci niż w 2020 roku. Nie ma jeszcze danych z polskiego rynku. Nie zdziwimy się, jeśli też będą gorsze od poprzednich lat bo atmosfera wokół Black Friday coraz mniej sprzyja zakupom. Media jednocześnie z reklamami promocji masowo wyświetlają artykuły z poradami „jak nie dać się oszukać”. Złośliwi mówią, że święto zakupów powinno nazywać się „Black Frajer”. Jak w takich warunkach cieszyć się z promocji?
Weekend 27-28 listopada
Fałszywi pracodawcy polują na gotowce
Uwaga na fałszywych pracodawców – ostrzega „Puls Biznesu”. I słusznie, ponieważ proceder wyłudzania wrażliwych danych osobowych pod płaszczykiem ogłoszeń o pracę jest coraz bardziej popularny. Dodajmy, że za fałszywymi ogłoszeniami nie zawsze kryją się żądni naszych danych hakerzy. Jeden z internautów chwalił się, że poszukując kiedyś pracy miał problem z samodzielnym napisaniem listu motywacyjnego. Opublikował więc ogłoszenie o pracę. W odpowiedzi dostał kilkadziesiąt listów CV i listów motywacyjnych – wybrał więc najlepszy i wysłał do potencjalnych pracodawców.
Poniedziałek 29 listopada
Przed 13 nie sprzedajemy
31 lat temu (29 listopada 1990 r.) zniesiono obowiązujący w czasach PRL zakaz sprzedaży alkoholu przed godziną 13. Dla przemysłu spirytusowego to ważna rocznica ale młodsze pokolenie zapewne nie do końca zdaje sobie sprawę ze znaczenia tego zakazu w ówczesnych realiach. To tak, jakby obecnie wprowadzić przepis, że korzystanie z TikToka jest dozwolone dopiero od godziny 13.
Wtorek 30 listopada
Żniwa dla ezoteryków
Tego dnia obchodziliśmy Andrzejki, kojarzone m.in. z laniem wosku. Okolice tego święta to okres żniw dla wróżbitów. Warto przy tej okazji przypomnieć, że – według niektórych szacunków – Polacy wydają na wróżki i jasnowidzów nawet do 3 mld złotych rocznie.
Środa 1 grudnia
UE daje, UE wymaga
Bruksela zamierza ostrzej egzekwować przestrzeganie reguł związanych z informowaniem, że dane inwestycje i programy w Polsce zostały sfinansowane z funduszy europejskich – informuje „Rzeczpospolita”. Unijne przepisy szczegółowo regulują wszystkie kwestie związane z umieszczeniem tych wszystkich logotypów oraz informacji „sfinansowano ze środków programu operacyjnego takiego i takiego”, które widźmy nawet na długopisach. Od przyszłego roku za brak emblematu UE będzie można stracić do 3 proc. wsparcia. Brukseli nie podoba się ponoć aktywność niektórych polityków, którzy obiecują w terenie pieniądze na inwestycje z „Polskiego Ładu” nie mówiąc nic o tym, że będą one finansowane z funduszy UE. Oczywiście stoimy na stanowisku, że zasad należy przestrzegać, nawet jeśli prowadzą to tego, że naklejkami z logo UE obklejane są meble, krzesła, telefony itd.. Cieszymy się tylko, że banki nie wpadły na podobny pomysł w kwestii kredytów hipotecznych. Umieszona przed wejściem do domu i na wszystkich sprzętach domowych tabliczka z napisem „Sfinansowano z ze środków banku X” nie wpływałaby najlepiej na autorytet i dobre samopoczucie właściciela.
Czwartek 2 grudnia
ZUS zdziwiony umowami
„Nasze analizy pokazują, że wbrew przypuszczeniom w Polsce nie zawiera się rocznie kilku milionów umów o dzieło” – powiedziała szefowa ZUS Gertruda Uściska komentując publikację danych z prowadzonego od tego roku rejestru umów o dzieło. Wynika z nich, że od 1 stycznia do 30 września tego roku zawarto ponad 1,2 mln takich umów. Oczywiście zawsze można się pomylić w przypuszczeniach ale mamy nadzieję, że nie dotyczy to np. wypłaty emerytur. I że nie usłyszymy pewnego dnia, że „wbrew przypuszczeniom ZUS-u jednak nie stać na wypłacanie emerytur wszystkim uprawnionym”.
Plus tygodnia
Jak donoszą media, Krakowa Administracja Skarbowa (KAS) planuje wprowadzenie zmian, które pozwolą składać zeznania podatkowe w dowolnym miejscu w Polsce – niezależnie od miejsca zamieszkania czy prowadzenia działalności gospodarczej. W języku skarbowców nazywa się to „odmiejscowieniem dokonywania czynności podatkowych”. Aż kusi, żeby powiedzieć „Ale się w tej KAS od..miejscowia!”
Minus tygodnia
Niemcy od przyszłego roku podniosą minimalną stawkę godzinową. Z 9,50 euro do 12 euro za godzinę pracy. Pracodawcy w Polsce zapewne zaczynają bacznie obserwować, czy pracownicy w przerwach nie ćwiczą rozmówek polsko-niemieckich.