Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka

W tym śmiałym zestawieniu pokazujemy najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. W najnowszym wydaniu Tygodnika będzie o kontrowersyjnych tematach związanych z energetyką: od prób uporządkowania chaosu na rynku certyfikatów energetycznych po niecodzienne pomysły na produkcję energii, takie jak wykorzystanie bimbru. Zaczynamy!

Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka, 14– 6 czerwca

Piątek, 5 lipca

Certyfikat energetyczny tanio sprzedam

Rząd zamierza wziąć się za patologie na rynku certyfikatów energetycznych. Po wprowadzeniu obowiązku posiadania certyfikatów efektywności energetycznej np. przy sprzedaży czy wynajmie mieszkań, w internecie wybuchł boom. W „certyfikomatach” świadectwa energetyczne wystawiane były „na dobre oczy”, nie tylko bez wizyty audytora w lokalu, ale często bez wglądu w dokumenty. Nowe przepisy mają ukrócić ten proceder m.in. poprzez wprowadzenie nowych wzorów świadectw oraz obowiązku wizji lokalnej przed wystawieniem certyfikatu. Zastanawiamy się, czy nie jest aby za późno na zmiany, bo większość z tych, którzy potrzebowali świadectwa już je załatwiła. Skąd ta obawa? Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, jeden „audytor” tylko w ubiegłym roku potrafił wystawić 20 tys. świadectw energetycznych. Ciekawe kiedy miał czas na sen. Nie wiemy, czy istnieje konkurs „Audytor energetyczny roku” – jeśli tak, to mamy już murowanego laureata.

Weekend, 6-7 lipca

Ile parówki w parówce

Dziennik „Fakt”, który regularnie testuje sprzedawane na stacjach benzynowych hot dogi, tym razem postanowił sprawdzić skład wkładanych do nich parówek. Temat tylko z pozoru jest błahy – każdego dnia Polacy pałaszują na stacjach benzynowych setki tysięcy  bułek z parówką a ich sprzedaż stanowi istotny element przychodów sieci stacji paliw. Jak wypadły testy? Zawartość różni się w zależności od stacji – niektóre sprzedają parówki o zawartości mięsa niewiele ponad 50 proc. Jak informuje „Fakt”, sieci paliwowe poproszone o przesłanie do redakcji składu parówek albo wcale nie odpowiedziały, lub unikały konkretów (w rezultacie dziennikarze osobiście odwiedzili stacje i uzyskali informacje o składzie bezpośrednio od sprzedawców). Wcale nie dziwimy się ostrożnej postawie sieci – parafrazując kanclerza Bismarcka „ludzie nie powinni widzieć, jak robi się parówki i politykę”.

Poniedziałek, 8 lipca

Roboty zastąpią harcerzy?

Naukowcy z Instytutu Technologii z Massachusetts (MIT) projektują robota do pakowania zakupów w supermarkecie. Dzięki czujnikom robot rozpozna, czy produkt jest np. delikatny czy odporny na zgniecenia, odpowiednio go chwyci i zapakuje. Oczywiście jesteśmy za robotyzacją, ale martwimy się, jak teraz harcerze pomagający w supermarketach będą zdobywać pieniądze na wakacje.

Wtorek, 9 lipca

Energia bimbrowa zastąpi fotowoltaikę?

Nie wiemy do końca czy to żart, czy poważny eksperyment. Naukowcy z Politechniki Warszawskiej tworzą prototyp urządzenia które produkowałby energię elektryczną i cieplną z bimbru. Z alkoholu uzyskiwany byłby wodór, wykorzystany dalej do wytwarzania energii. Urządzenie wielkości pralki kosztowałoby od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na wieść o wynalazku niektórzy eksperci zaczęli już wieszczyć zmierzch fotowoltaiki (a już z pewnością na Podlasiu – żartują niektórzy). My staramy się bardziej chłodno podchodzić do takich prognoz – w przypadku przeciętnego domu jednorodzinnego urządzenie wymagałoby do pracy ok. 50-60 kg paliwa miesięcznie. Trzeba też wziąć pod uwagę straty surowca w procesie produkcji energii – w końcu nie samym prądem człowiek żyje.

Środa, 10 lipca

Do sklepu po bułki i garść nabojów

W kilku sklepach spożywczych w Alabamie i Oklahomie stanęły automaty do sprzedaży amunicji. Urządzenia wyposażone są w mechanizmy rozpoznawania twarzy i potwierdzania tożsamości, dzięki czemu amunicję kupią tylko uprawnione osoby. Pomysł budzi sporo kontrowersji w USA. My też zastanawiamy się, czy sprzedaż amunicji w sklepie spożywczym to dobry pomysł. Na szczęście w Polsce nie słychać na razie o wprowadzeniu podobnych rozwiązań. I tak mamy swoje problemy z niebezpiecznymi materiałami sprzedawanymi w sklepach.  Ostatnio jeden z browarów musiał wycofać ze sklepów partię piwa bezalkoholowego po tym, jak okazało się, że butelki (prawdopodobnie w wyniku zbyt dużego stężenia CO2) mogą wybuchać.

Czwartek, 11 lipca

Drewniany proceder

„Ze względu na rosnące ceny drewna, w Europie wycina się więcej lasów. Polska zajmuje w tym procederze czołowe miejsce” – grzmiał kilkanaście miesięcy temu niemiecki „Tagesspiegel”. Co ciekawe, kilka dni temu Lasy Państwowe opublikowały dane na temat eksportu drewna z Polski. Z danych wynika, że w latach 2019-2023 za granicę sprzedano 14,3 mln ton nieprzetworzonego drewna. Najwięcej drewna wysyłano do …… Niemiec — 5,3 mln ton. Proceder procederem, ale dobrym i tanim drewnem Niemcy nie pogardzą.

Plus tygodnia

Firma Inco, producent m.in. popularnego płynu do mycia Ludwik, planuje ekspansję na rynki Europy Zachodniej – informują szeroko media. Nie wiemy, czy hasło „polska chemia” będzie działać na Europejczyków jak „niemiecka chemia” na Polaków, ale i tak sugerowalibyśmy zmianę nazwy na „Ludwig”.

Minus tygodnia

Policja konfiskuje nietrzeźwym kierowcom 200 samochodów tygodniowo – informuje „Rzeczpospolita”. Tak sobie myślimy, że gdyby udało się wyłapywać wszystkich nietrzeźwych kierowców – poziom konfiskat zbliżyłby się do poziomu krajowej produkcji aut.

Tygodnik „Dzień po dniu”  >>> wydania archiwalne