Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka

22.04.2024

W tym śmiałym zestawieniu pokazujemy najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. W aktualnym wydaniu będzie o detoksie od telefonu w restauracji we włoskiej Weronie i duńskim sposobie na zmniejszenie emisji metanu przez krowy

 

Dzień po dniu – gospodarczy tygodnik z przymrużeniem oka, 12 -18 kwietnia

Piątek, 12 kwietnia

Niskie ceny kończą w prokuraturze

Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie rażąco niskich cen wódki w kilku sieciach handlowych. To pokłosie zawiadomienia, jakie złożył jakiś czas temu UOKiK w reakcji na pojawienie się w sprzedaży wódek w cenie poniżej 10 złotych za butelkę. „Taka forma promocji może stanowić zakazaną prawnie promocję napojów alkoholowych” – uważa UOKiK. Z ciekawością będziemy śledzić finał tej sprawy. Ale z drugiej strony myślimy sobie z dumą – pamiętając jeszcze niedawny „cenowy cud paliwowy” na Orlenie i głośne domaganie się ukarania winnych obniżki cen – że Polska to już naprawdę bogaty kraj, w którym zamiast cieszyć się z niskich cen, gardzi się „taniochą” i czym prędzej zgłasza się ją do prokuratury.

 

Weekend, 13-14 kwietnia

Maszynista z wozu, koniom lżej

Media informują entuzjastycznie, że PKP Intercity udało się po długich analizach odkryć sposób na zwiększenie punktualności swoich pociągów. Jak to zrobić? Wystarczy pozbyć się maszynistów. A mówiąc bardziej poważnie – większa punktualność ma być osiągnięta dzięki zlikwidowaniu funkcjonującego od kilkudziesięciu lat przepisu, który nakazywał, aby pociągi poruszające się powyżej 130 km/h miały dwuosobową obsługę. Teraz – w dobie nowoczesnych systemów bezpieczeństwa na kolei – wystarczy tylko jeden maszynista, aby pociąg mógł mknąć np. 160 km/h i nadrabiać opóźnienia. Niektórzy komentujący żartują sobie z tonu publikacji pisząc, że zamiast dokonywać „epokowych” odkryć przyczyny opóźnień, wystarczyło zapewnić dwóch maszynistów i zlikwidować opóźnienia. Kłopot w tym, że nie bardzo jest skąd ich wziąć, a niedobory na tym stanowisku już teraz szacuje się na kilka tysięcy osób.

 

Poniedziałek, 15 kwietnia

Cztery dni pracy i dwa wolnego

Coraz bardziej ożywia się w Polsce debata na temat 4-dniowego tygodnia pracy. Wprowadzenie tego rozwiązania może mieć jednak szereg nieoczywistych konsekwencji. Businessinder cytuje eksperta, który przewiduje, że wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy może zmienić tradycyjne pojęcie weekendu, a w niektórych branżach i dla niektórych stanowisk może to oznaczać, że weekendy nie będą już standardowo przypadać na sobotę i niedzielę, lecz będą mogły być rozłożone na inne dni. Czytając podobne analizy zastanawiamy się, czy „czterodniowy tydzień pracy” nie skończy się wprowadzeniem modelu „cztery dni pracy, dwa dni weekendu i z powrotem na 4 dni do pracy”. Tylko czy o taki model chodziło orędownikom wprowadzenia tego rozwiązania?

 

Wtorek, 16 kwietnia

Duńskie krowy na suplementach

Duński rząd będzie wspomagał rodzimych hodowców bydła w zakupie specjalnego dodatku do paszy. Suplement ma wpływać na układ trawienny przeżuwaczy i dzięki temu ograniczyć emisję metanu (silniejszego niż CO2 gazu cieplarnianego) o 30 proc. Warto wspomnieć, że emisje „zwierzęce”
odpowiadają za około osiem procent całkowitego duńskiego „wpływu na klimat”. O pracach duńskich naukowców nad dodatkami do pasz zmniejszającymi produkcję metanu w żołądkach krów media branżowe informowały już kilka lat temu. Wcześniej australijscy naukowcy ponoć dowiedli, że możliwe jest zmniejszenie emisji metanu przez krowy o 92–97 procent poprzez dodanie specjalnej substancji do paszy. Ale ta substancja była niepożądana w łańcuchu pokarmowym i nie nadawała się do użytku. Widocznie ta duńska jest mniej szkodliwa, ale i tak pomysły faszerowania bydła suplementami budzą u nas mieszane uczucia.

 

Środa, 17 kwietnia

Oddasz telefon, dostaniesz wino

Jedna z restauracji we włoskiej Weronie oferuje darmową butelkę wina klientom, którzy zdecydują się zjeść kolację bez telefonu komórkowego. Butelka będzie wręczana tym, którzy na czas kolacji schowają telefony w skrytce i pokażą obsłudze jako dowód klucz od zamkniętej szafki. To zachęta, aby choć na chwilę odłożyć telefon i cieszyć się posiłkiem, dobrym winem i rozmową w dobrym towarzystwie. Na miejscu właścicieli restauracji pomyślelibyśmy też co zrobić z gośćmi, którzy przyzwyczajeni do ciągłego patrzenia telefon nie będą w stanie nawiązać konwersacji przy stoliku i cieszyć się tym darmowym winem. Inspiracji może tutaj dostarczyć Monty Python i skecz w restauracji, która zapewniała gościom „karty konwersacyjne” z gotowymi rozmowami oraz kelnera, który zagajał rozmowę na dany temat (choć szybko się w tej roli niecierpliwił).

 

Czwartek, 18 kwietnia

Seler zamiast Kubicy

Jak co roku ceny nowalijek cieszą się szczególnym zainteresowaniem mediów. Zauważamy też, że emocje, zaangażowanie i język używany w relacjonowaniu poziomu cen na targach zaczynają przypominać relacje z wyścigów samochodowych. „Seler jest obecnie najszybciej drożejącym warzywem — wynika z danych rynku hurtowego w podwarszawskich Broniszach. Ściga się o ten tytuł z pietruszką, której cena w ostatnim czasie mocno rosła” – czytamy na jednym z portali ekonomicznych. No cóż, my wolelibyśmy emocjonować się rywalizacją Roberta Kubicy z Maxem Verstappenem na torze w Monte Carlo, ale do czasu pojawienia się jego godnego następcy, pozostaje nam śledzić relacje z wyścigu selera z pietruszką na giełdzie w Broniszach.

 

Plus tygodnia

Nie w Warszawie czy w Gdańsku ale w Rzeszowie powstaje najwyższy wieżowiec mieszkalny w kraju. Jego wysokość przekroczy 220 m (wcześniej podawano niższą wartość). W budynku powstają luksusowe apartamenty, ale również biura oraz przestrzeń handlowo-usługowa. I bardzo dobrze, w końcu Rzeszów ma już amerykańską nazwę (żołnierze z USA stacjonujący na lotnisku Rzeszów- Jasionka, którzy łamali sobie języki próbując wymówić „Rzeszów”, nazwali miasto J-Town), to i czas na amerykańską architekturę.

 

Minus tygodnia

Media informują o nowym badaniu przeprowadzonym pod kierunkiem Centrum Międzynarodowych Badań nad Klimatem CICERO, które wykazało, że ograniczenie zanieczyszczeń środowiska doprowadziło do wzrostu temperatury w systemie klimatycznym Ziemi. Wcześniej, zanieczyszczenie atmosfery odbijało część światła słonecznego i „chłodziło” planetę. Oby tylko nie okazało się, że za kilka lat trzeba będzie na nowo odpalać „kopciuchy” dla ratowania klimatu.

 


Tygodnik „Dzień po dniu”  >>> wydania archiwalne

Krajowa Izba Gospodarcza otrzymała dofinansowanie w ramach projektu POIR.03.04.00-14-0001/20 „Dotacja na kapitał obrotowy dla Krajowej Izby Gospodarczej”, w ramach działania 3.4 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020”, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.